Click in the field, then press CTRL+C to copy the HTML code
Idea?
Nie, nigdy tych pi?kno?ci winietkowych roje,
Wytwory schorowanej, wyn?dznia?ej ery,
Z nó?kami do ci?emek, z twarz? bladej cery -
Nie zadowol? serca takiego jak moje.
Niech Gavarni, ten malarz istot z chorym cia?em,
We?mie swoich suchotnic szczebiotliwe stada!
Nie dla mnie z tego grona ?adna ró?a blada,
?adna si? z mym nie zrówna krwawy idea?em.
Otch?ani mego serca, ciebie trzeba, ciebie,
Lady Makbet, kobieto z pot?g? zbrodnicz?,
?nie Eschyla zrodzony na pó?nocnej glebie,
Lub ciebie, Nocy, córo Micha?a Anio?a,
Co ?pisz w milczeniu ?wi?tym z twarz? tajemnicz?,
Kut? rylcem genialnym, u tytanów czo?a!
poem by
Charles Baudelaire
, translated by Antoni Lange
solid border
dashed border
dotted border
double border
groove border
ridge border
inset border
outset border
no border
blue
green
red
purple
cyan
gold
silver
black