Click in the field, then press CTRL+C to copy the HTML code
XXVII
Kiedy z rozkazu niebios ?mier? zabra?a
Najwy?sze ?ród?o wzdycha? moich, wszyscy
P?akali po niem, dalecy i bliscy;
Przyroda cud swój trac?c posmutnia?a.
Losy na moj? mi?o?? sprzysi?gni?te
Jak?e? zdradzi?y! Niema ci? Aniele!
Gdzie?e? ty? ?o?e cia?ku twemu ?ciele
Ziemia, a niebo wzi??o my?li ?wi?te.
Pró?no okrutna ?mier? chcia?a wraz z tob?
W grób zamkn?? cnoty twoje i zalety;
Lecz twej pami?ci niesch?onie nurt Lety.
Odj?ta ?wiatu, jeste? mu ozdob?
Pism twych tysi?cem; a przez cnot? wielk?
Zosta?a? niebios dzi? obywatelk?. —
poem by
Micha? Anio?
from
Sonety
solid border
dashed border
dotted border
double border
groove border
ridge border
inset border
outset border
no border
blue
green
red
purple
cyan
gold
silver
black