Click in the field, then press CTRL+C to copy the HTML code
Panieneczka
Panieneczka, panieneczka,
Czesze z?oty w?os,
?piewn? piosnk? brzmi? usteczka,
Nuci sobie w g?os.
Bia?e lilie cicho drzemi?
Otulone w cie?,
Ko?ysane ponad ziemi?
Fal? ch?odnych tchnie?
Noc zamyka im kielichy,
Strzeg?c czystych szat,
W niewinno?ci pozór cichy
Stroi bia?y kwiat.
I powiada: ?pijcie w cieniu!
?pijcie, póki czas!
Gdy zakwita, w swym p?omieniu
S?o?ce spali was.
Nie wzdychajcie, ach, przedwcze?nie
Do skwarnego dnia:
Wymarzone szcz??cie we ?nie
Krótko potem trwa.
Ale lilie, cho? stulone,
Nocny pij? ch?ód,
Ju? w s?oneczn? patrz? stron?
Na ró?owy wschód.
Oczekuj? t?sknie chwili,
Gdy z pieszczot? ju?
Bia?y kielich im odchyli
Blask promiennych zórz.
I daremnie noc na stra?y
Swych udziela rad...
O mi?o?ci dziewcz? marzy,
A o s?o?cu kwiat.
poem by
Adam Asnyk
from
Album pie?ni
solid border
dashed border
dotted border
double border
groove border
ridge border
inset border
outset border
no border
blue
green
red
purple
cyan
gold
silver
black