Click in the field, then press CTRL+C to copy the HTML code
Dzieje piosenki
Narodzi?a si? w duszy poety
W ?ez mroku,
Wywo?ana mi?o?ci? kobiety,
Jako t?cza na marze? ob?oku;
?piewnych d?wi?ków odziana sukienk?,
Drgnieniem serca dobyta z nico?ci,
Przysz?a na ?wiat naiwn? piosenk?
Mi?o?ci.
Upaja?a melodyjnym tchnieniem
Pier? m?od?
I nad starców rozwianym marzeniem
S?odkich wspomnie? ja?nia?a pogod?;
Wzgórza brzmia?y jej rozkosznym echem,
Przedrze?niali j? faunowie le?ni,
P?oche nimfy wtórzy?y z u?miechem
Tej pie?ni.
Przesz?y wieki ?wie?o?ci m?odzie?czej
I krasy —
Nikt si? teraz ró?ami nie wie?czy,
Wchodz?c z trosk? codzienn? w zapasy;
Nie s?uchaj? ju? nimf co na ??ce
I nie wtórz? piosnkom w wieczór letni;
Zag?uszy?y dzi? burze hucz?ce
G?os fletni.
Jednak pie?? ta, starodawna, grecka,
Wci?? wraca!
Nie?miertelnym swym u?miechem dziecka
Chmurne niebo nad ziemi? wyz?aca,
Wraca z ka?d? serc i wieków wiosn?,
Pe?na dziwnej, niespo?ytej si?y
I roztacza wko?o wo? mi?osn?
Z mogi?y.
poem by
Adam Asnyk
from
Album pie?ni
solid border
dashed border
dotted border
double border
groove border
ridge border
inset border
outset border
no border
blue
green
red
purple
cyan
gold
silver
black