Click in the field, then press CTRL+C to copy the HTML code
B?awatek
Jaki to ch?opiec niedobry
Tak mnie wci?? zbywa niegrzecznie!
Musz? si? gniewa? na niego,
Gniewa? koniecznie.
Niedawno wyrwa? mi z r?ki
Zerwany w polu b?awatek,
I przypi?? sobie do piersi
Skradziony kwiatek.
I jeszcze ?artowa? ze mnie,
Gdym si? ?ali?a na psot?,
Bo mówi?, ?e ma co? wi?cej
Ukra?? ochot?.
?e oczy moje pi?kniejsze
Ni?li ten kwiatek niebieski,
?e chce pi? ros? z b?awatków,
A z oczu ?ezki
I mówi? dalej niegrzeczny,
?e mnie rodzicom ukradnie,
Tak straszy? kogo, doprawdy
?e to nie?adnie.
Chcia?abym gniewa? si? bardzo!
Nie widzie? wi?cej... ach! trudno,
Wiem, ?e mnie samej bez niego
By?oby nudno
Ale go musz? ukara?,
Podst?pu na to u?yj?:
B?d? umy?lnie p?aka?a -
Niech ?ezki pije!
poem by
Adam Asnyk
from
Kwiaty
solid border
dashed border
dotted border
double border
groove border
ridge border
inset border
outset border
no border
blue
green
red
purple
cyan
gold
silver
black