Click in the field, then press CTRL+C to copy the HTML code
XXII
Naprzód i wy?ej! przez ból i m?czarnie,
Przez ciemn? otch?a?, przez ?mierci podwoje,
Przez szereg istnie? padaj?cych marnie
Lec? bez ko?ca t?ocz?ce si? roje.
Senne zarodki, tkwi?ce w swoim ziarnie,
G?azy, zakute w bezw?adno?ci zbroj?,
Czekaj? t?sknie na zbudzenie swoje,
Gdy je dreszcz ?ycia przejmie i ogarnie.
Naprzód i wy?ej! w gwia?dziste ogromy
Pr?d ?ycia coraz przy?pieszonym ruchem
Porywa z g??bi bezwiedne atomy".
I w to, co by?o i martwem, i g?uchem,
Rzuca blask my?li, sam siebie ?wiadomy,
Przenika ?wiat?em i wype?nia duchem.
poem by
Adam Asnyk
from
Nad g??biami
solid border
dashed border
dotted border
double border
groove border
ridge border
inset border
outset border
no border
blue
green
red
purple
cyan
gold
silver
black