Click in the field, then press CTRL+C to copy the HTML code
Pami?ci Józefa P...
By?e? jednym z tych ludzi nielicznego ko?a,
Co wierni idea?om, pod nog? nie czuj?
Ziemskiego b?ota - dotkni?ciem si? truj?.
Ludzi pal?cej my?li i bladego czo?a,
Co ra?eni w kolebce spojrzeniem anio?a,
Jak b??dne cienie po ziemi si? snuj?.
A wyzwolenia z m?ki czekaj?c serdecznej,
Jak stracone pikiety wielkiej armii ludów
Id? - niepostrze?eni dokazuj? cudów,
Gin?c bez echa w niepami?ci wiecznej.
Przebieg?e? swoje met? jak rycerz bez trwogi,
Bez skargi, bez pociechy; ani twemu oku
Ods?oni?a si? przysz?o?? w ognistym ob?oku,
Jak ostatni sakrament do ostatniej drogi.
Do twojego grobowca nie zst?pi cie? s?awy,
Co po podziemiach zbiera swoje ulubie?ce,
A próchniej?ce ko?ci stroj?c w lauru wie?ce,
Na zasiew ?wiatu rzuca ich proch krwawy.
?pij cicho, fala ?ycia leniwo si? toczy
Dla tych, co sztandar walki chc? zatkn?? przy zgonie,
I nie?miertelno??, któr? czuj? w ?onie,
Przekaza? pokutnicy, co w popio?ach kroczy,
A któr? ogl?dali w t?sknocie proroczej
Królow? ludów - zwyci?sk? w Syjonie.
poem by
Adam Asnyk
from
Sen grobów
solid border
dashed border
dotted border
double border
groove border
ridge border
inset border
outset border
no border
blue
green
red
purple
cyan
gold
silver
black