Click in the field, then press CTRL+C to copy the HTML code
Jedni i drudzy
S? jedni, którzy wiecznie za czym? goni?,
Za jak?? mar? szcz??cia nadpowietrzn?,
W pró?nej gonitwie si?y swoje trwoni?,
Lecz ?yj? walk? serdeczn?.
I ca?? kolej z?udze? i zawodów
Przechodz? razem z rozkosz? i trwog?,
I wszystkie kwiaty zrywaj? z ogrodów,
I depcz? pod swoj? nog?.
S? inni, którzy p?yn? bez oporu
Na fali ?ycia unoszeni w ciemno??,
Niby spokojni i zimni z pozoru,
Bo widz? walki daremno??.
Zrzekli si? cierpie? i szcz??cia si? zrzekli,
Zgaduj?? zdrad? w ka?dym losu darze,
Przed swoim sercem jednak nie uciekli,
I w?asne serce ich karze!
Gdy si? potkaj? gdzie w ostatniej chwili
Jedni i drudzy przy otwartym grobie,
?a?uj?, czemu inaczej nie ?yli,
Wzajemnie zazdroszcz? sobie.
poem by
Adam Asnyk
solid border
dashed border
dotted border
double border
groove border
ridge border
inset border
outset border
no border
blue
green
red
purple
cyan
gold
silver
black