Home page | List of authors | Random quotes

Leonardo da Vinci

Dobre uczynki wznoszą się i sięgają Nieba, ponieważ cnota znajduje uznanie w oczach Boga. Złe uczynki natomiast przeciwnie, ponieważ są sprzeczne z wolą Boga – strącane są w otchłanie piekła.... O ty, który podziwiasz naszą cielesną powłokę – nie bądź smutny, że wraz z innymi dosięgnie ciebie śmierć, lecz raduj się, że nasz Stwórca obdarzył nas tak wyjątkowym narzędziem jak intelekt.

quote by Leonardo da VinciReport problemRelated quotes
Submitted by Veronica Şerbănoiu
| Vote! | Copy!

Share

Related quotes

Hołd (dwa sonety)

I

Kraków, 29.01.1991 – hej! co u Was
nowego słychać, bo u mnie nic nowego nie
słychać, ale może u Was słychać
coś nowego, ponieważ jak już wspomniałem

u mnie nie słychać nic nowego; ciekaw
jestem, co takiego nowego słychać u Was,
bo niestety u mnie nic nowego nie słychać
no więc idę posłuchać, co nowego słychać

u moich znajomych, ale, jak się dowiaduję,
u nich niestety też nic nowego nie słychać
i oni mnie pytają, co u mnie nowego słychać

no i niestety rozczarowali się, ponieważ
u mnie nie słychać nic nowego i powiedziałem im,
że u moich znajomych z Buszyna też

II

nic nowego nie słychać, więc mówię,
że u moich znajomych, których Wy nie
znacie niestety, u nich też nic nowego
nie słychać. bo chodzi o to, by coś

nowego było słychać, a nie starego.
więc co słychać nowego napiszcie, bo
u mnie nic nowego, u nich też nic
nowego i u tamtych też nic nowego,

a tamci także mówią, że nic nowego
więc proszę uratujcie nas wszystkich
powiedzcie, że jednak coś nowego

u Was słychać, z poważaniem
Mirek Gonzales Flokiewicz,
Kraków ul. Krowoderska 57/4a

poem by Miłosz BiedrzyckiReport problemRelated quotes
Submitted by Veronica Şerbănoiu
| Vote! | Copy!

Share
Leonardo da Vinci

Poprzez naszą sztukę zwać się możemy wnukami Boga.

quote by Leonardo da VinciReport problemRelated quotes
Submitted by Veronica Şerbănoiu
| Vote! | Copy!

Share

Gałązka jaśminu

Tam, pod niebem południa palącem,
Szło ich dwoje po mirtów alei,
Słów namiętnych rzucając tysiącem;
Lecz nie było tam słowa nadziei.
Pożegnanie ostatnie na wieki...
To trwa długo... I wstał księżyc blady,
A westchnienia powtarzał daleki
Szum płaczącej kaskady.

Obcy młodzian opuszczał dziewczynę,
Co jak powój w jego serce wrosła,
I porzucał słoneczną krainę,
Lecąc na śmierć, gdzie rozpacz go niosła.
Więc targając serdeczne ogniwa,
Czuł, że serce z swej piersi wydziera
I że młodość ta jasna, szczęśliwa,
W jej uścisku umiera.

Biedne dziewczę zrozumieć nie zdoła,
Że jest wyższa nad miłość potęga,
Że głos smutny, głos grobów anioła,
W jej objęciach go jeszcze dosięga -
Więc się skarży jak dziecię pieszczone:
- "O niedobry, jak mnie możesz smucić!
Twoje słowa mnie ranią szalone,
Nie mów, że chcesz mnie rzucić!

Cóż mieć możesz na ziemi droższego
Nad mą miłość?... Gdy ta cię nie wstrzyma
Idź..." Tu głosu zabrakło drżącego,
I spojrzała smutnymi oczyma:
- "Patrz, me serce omdlewa mi w łonie,
Łez mi braknie i w oczach mi ciemno...
Masz tam ginąć gdzie w dalekiej stronie,
To umrzyj razem ze mną!

Tak, o dobrze! Nie będę po tobie
Więcej płakać ni gorzko się smucić,
Ale razem w jednym spocznie m grobie,
I nie będziesz już mnie mógł porzucić;
Wieczność całą prześnimy tak błogo,
I przebaczy nam Bóg miłosierny!...
Ja prócz ciebie nie mam tu nikogo,
A ty idziesz, niewierny!?

Nie chcesz umrzeć i nie chcesz żyć razem?.
Idź szczęśliwy! Twa kochanka biedna
Przed cudownej Madonny obrazem
Szczęście tobie u Boga wyjedna.
Teraz jeszcze mej prośbie serdecznej
Uczyń zadość, bo cierpię ogromnie,
Gdy pomyślę, że w rozłące wiecznej
Możesz zapomnieć o mnie.

Tyś tak lubił wonny kwiat jaśminu,
Ja go odtąd na mym sercu noszę..."
I odpięła chusteczkę z muślinu,
Mówiąc dalej: "Weź gałązkę, proszę,
A ta druga na sercu zostanie;
Mówić będzie o tobie, jedyny!
Gdy nie przyjdziesz na moje wołanie -
Łzą się zroszą jaśminy..."

I oparta na jego ramieniu,
Wpółzemdlona, kwiaty do ust ciśnie;
I tak stoją oboje w płomieniu,
I ust dwoje na kwiatach zawiśnie -
Aż nareszcie wydarł się z objęcia
I rzekł do niej: - "O żegnaj mi droga!
Gdy mię twoje nie zbawią zaklęcia -
Spotkamy się u Boga!

Ja nie mogę pozostać przy tobie,
Choć twój jestem na wieki, dziewczyno!
Bo mnie duchy wzywają w żałobie,
Bym szedł z tymi, co mamie dziś giną.
Słyszę okrzyk z krwawego zagonu,
Słyszę matkę wołającą: Synu!
Lecz zachowam, zachowam do zgonu
Tę gałązkę jaśminu..."

poem by Adam Asnyk from KwiatyReport problemRelated quotes
Submitted by Veronica Şerbănoiu
| Vote! | Copy!

Share

Na obchód Słowackiego

Poeto! Oskarżono ciebie przed narodem,
Ze kazałeś bezwładnym poruszać się bryłom
I po swej śmierci niosąc pieśń - jak sztandar - przodem
Prowadziłeś bezbronne zastępy na wyłom,
Gdzie bez nadziei zwycięstw lały krew obficie.
Jeśli to twoją winą, że budząca życie
Pieśń jak orkan wstrząsnęła śpiącą grobów ziemię
I na chwilę zwiększyła naszych nieszczęść brzemię
Krwawe widmo ojczyzny wywołując z trumny;
Jeśli to twoją winą, że pchany rozpaczą
Naród zerwać chciał więzy - to możesz być dumny!
Ci, którzy ucierpieli najwięcej, przebaczą!
I Polska ci przebaczy, kochający synu,
I nie będzie dla ciebie żałować wawrzynu.
Bo święte hasła twoje, to nie hasła chwili,
Co przepadają mamie w ciężkich dniach rozbicia;
Wiara twa nie zawiedzie, miłość nie omyli,
Lecz poprowadzi naród do nowego życia.
Mylą się pokolenia w dróg swoich wyborze,
Jednak cel postawiony mylnym być nie może.
Gdyby nie głos natchniony narodowej lutni,
Który nie dał zmęczonym usypiać w letargu,
Czymże byśmy dziś byli my, nędzarze smutni? -
Gromadą niewolników na publicznym targu,
Narodem bez przyszłości, bez celu, bez części,
Którym pan jego gardzi, chociaż czasem pieści.

Wprawdzie by nas żywiła szczodrzej polska gleba,
A plon nasz by nie poszedł na pastwę płomieni;
Wprawdzie byłoby lepiej tym zjadaczom chleba,
Którzy się tuczyć pragną, z losem pogodzeni;
Lecz nad przyszłością naszą noc by zaszła głucha
I naród cały został bez serca, bez ducha...

Że tak nie jest - to twoja, o poeto, wina,
Więc potomność już wyrok ogłaszać poczyna
I laur, który od dawna tobie się należy,
Pośród nowych pokoleń bierzesz z rąk młodzieży.

poem by Adam Asnyk from Nad głębiami (1894)Report problemRelated quotes
Submitted by Veronica Şerbănoiu
| Vote! | Copy!

Share

Sonet 4

Odkąd znów padło w proch twe czoło dumne,
Na synów twoich dziwna zeszła trwoga,
Ich wzrok bezmyślny widzi tylko trumnę,
Na której wsparła się zwycięzcy noga.

Oni nie wiedzą, że ty prochom dziatek
Dziś posłuchanie dajesz tam u Boga,
I śmią narzekać, o najlepsza z matek,
Żeś porzuciła ich na pastwę wroga!

Lecz ty wymową cichą, apostolską,
Ucz ludy zginać przed tobą kolana
I bądź w błękitach tą harfą eolską,

Po której wichry głoszą imię Pana.
Jasnym sztandarem duchów bądź, o Polsko,
Póki nie wstaniesz z prochu nieskalana.

poem by Adam Asnyk from Sen grobówReport problemRelated quotes
Submitted by Veronica Şerbănoiu
| Vote! | Copy!

Share

XXXVII

Ze świata tego zstąpił do podziemi,
Zwiedził dwa piekła, a potem do Boga
Olbrzymich myśli zawiodła go droga;
Zkąd nam prawdami świeci przedwiecznemi.
Potężna gwiazdo! ty naszą ślepotę
Objaśniasz światłem najskrytszych wyroków,
Za co w nagrodę ten lud godny oków
Tem ci zapłacił, czem zwykł płacić cnotę.
I dzieło Danta i jego cne czyny
Źle odpłacili niewdzięcznicy owi.
Co na najlepszych spychają swe winy.
Gdybym miał równy los temu wieszczowi,
Oddałbym ziemskie szczęście i bogactwa
Za jego cnotę i nędzę tułactwa.

poem by Michał Anioł from SonetyReport problemRelated quotes
Submitted by Veronica Şerbănoiu
| Vote! | Copy!

Share

XVIII

Tak złe, jak dobre wspólną jest zdobyczą:
I ci, co czynem ewangelię głoszą,
I ci, co ziemię zbrodniami pustoszą,
Dzielą się plonem i spadek dziedziczą;

I wszyscy następstw ciężary ponoszą,
Wszyscy w dorobku ciężkim uczestniczą,
Który napawa bólem lub rozkoszą
Ludzkiego rodu duszę tajemniczą.

Ten wzajemności twardy obowiązek,
Zależność losów i wspólnictwo winy
Z pnia odwiecznego wyrosłych gałązek -

Utrwala wielki religijny związek,
Łączący członków rozpierzchłej rodziny
W Duchu, co wszystko ożywia - jedyny!

poem by Adam Asnyk from Nad głębiami (1894)Report problemRelated quotes
Submitted by Veronica Şerbănoiu
| Vote! | Copy!

Share

V

Gdy nas ciemności otaczają wszędzie,
W swej zacieśnionej zatrzymując sieci,
Wzrok nasz nie sięga za drogi krawędzie
I nie pytamy: Co za nią? jak dzieci.

Lecz niech kto światło na drodze roznieci -
To, choć wzrok szerszy widnokrąg posiędzie,
Dokoła miejsca, które blask oświeci,
Otchłań ciemności jeszcze większą będzie.

Wraz z blaskiem wiedzy zdobytej płomienia,
W miarę, jak widzeń krąg się rozprzestrzenia,
Wciąż obszar mroków nieprzebytych rośnie...

I to, co dostrzec możemy, jest niczym
Przed tym nieznanym, skrytym, tajemniczym,
Co nam mrok wieczny zasłania zazdrośnie.

poem by Adam Asnyk from Nad głębiami (1894)Report problemRelated quotes
Submitted by Veronica Şerbănoiu
| Vote! | Copy!

Share

I

Sam mistrz, a niema takiego pojęcia
Coby w marmuru łonie już nietkwiło;
Byle wiedziona dłoń myślącą siłą
Umiała głazom zadać trafne cięcia.
Podobnie w tobie, czysta, czarująca!
Tkwi złe co straszy; dobro co mię nęci
A tylko sztuka nieposłuszna chęci
Dziś mię zawiodła i do grobu wtrąca.
O moje krzywdy nie winię nikogo,
Ani miłości, ni losu, ni ciebie;
Chocieś tak piękną, dumną i tak srogą.
O duch nikczemny winuję sam siebie:
Bo gdy z twem sercem śmierć i miłość miałem.
Czemuż szalony śmierć z niego wyssałem.

poem by Michał Anioł from SonetyReport problemRelated quotes
Submitted by Veronica Şerbănoiu
| Vote! | Copy!

Share

XXXIX

Przez trudy, bóle, przez umartwień głogi
Bóg da, że w niebo gościńca nie zmylę;
Lecz mi nadziei niestarczy na tyle,
Abym przed śmiercią, widział cię mój drogi!
Bo chociaż morze i lądów rozłogi
Dzielą nas z sobą; znajdę jaką chwilę,
Że śniegi przebrnę, przeszkody uchylę
I lotną myślą zlecę w twoje progi.
Kiedy tak z tobą goszczą moje myśli.
Nieraz łza kapnie po moim Urbinie;
Gdyby żył, razem do was byśmy przyszli.
Tegom tak pragnął! — lecz jego śmierć ninie
Woła mię — bramę otwarłszy przedemną,
Z nieba mi daje przestrogę tajemną. —

poem by Michał Anioł from SonetyReport problemRelated quotes
Submitted by Veronica Şerbănoiu
| Vote! | Copy!

Share

Czarny krzyżyk

Gdym na ciężkie krwawe boje
Iść przed laty miał,
Tom żegnając dziewczę moje,
Czarnym krzyżyk dał.

"Rankiem modląc się do Boga,
Za mnie pacierz zmów,
A choć ostre miecze wroga,
Wrócę z boju znów!"

"Tylko stała[1] w méj obronie,
Szczerze Boga proś,
Z wiarą w przyszłość, na swém łonie
Czarny krzyżyk noś!"

Widać w jasnym łez jéj zdroju
Szczerość widział Bóg...
Tysiąc braci legło w boju,
A mnie nie tknął wróg,

Lecz z powrotem mając milę,
Gdym ją witać chciał,
Jéj nie było!... Na mogile
czarny krzyżyk stał!....

poem by Bruno BielawskiReport problemRelated quotes
Submitted by Veronica Şerbănoiu
| Vote! | Copy!

Share

Bogaczom ciemnym oświecenie

O bogaczu!
Godnyś płaczu!
Masz sepety
I kalety,
Masz gody,
Wygody
I futra
Do jutra.
Skarbiec pełny
Złotej wełny,
Złote runo,
Lecz że z truną.
Twe juki
Dokuki,
Sobole
Są bolę.
Bogacz Boga miałby chwalić
I ofiary z bogactw palić.
Bóg w niebie:
U ciebie
Bez wróżek
Skarb bożek.
Jemu serce, kłopot życia
Jest oddany, dla nabycia
Zysk cały
Niemały,
Kłopoty,

Suchoty!
Wszak zwiędniałeś,
Ołysiałeś
Jak skorupa,
Liczykrupa:
Twa mina
Więdlina
Dla szczurów
Spod murów.
Wysuszyło złote żniwo,
Abrahama czeka piwo:
Po chwili
Posili
Śmierć łzami,
Konwiami.
Twoje złoto
Jako błoto
I zapasy
We złe czasy
Z lat stratą
Łopatą
Śmierć z chuci
Wyrzuci.
Mości Panie,
Z gliny dzbanie
Poliwany,
Pozłacany:
Nie głucho,
Że ucho,

Urwie się,
Stłucze się.
Ma świat cały cię w respekcie:
A ty wszytkich w tym despekcie,
Że czyste,
Wieczyste
Wsi liczysz,
Dziedziczysz.
Masz rządziki
Kapelijki,
Menwet skaczesz,
Nim zapłaczesz.
Złe żyjesz,
Zawyjesz!
Śmierć nie śmiech,
Dudy w miech.
Teraz w rusa
Rwie pokusa,
A w tryszaku
Smak jak w raku
Grasz tęgo
Z przysięgą.
Bez chluby
Rad w czuby.
Karty, szachy
Niszczą gmachy.
Z faraona
Dobra strona
Faluje,

Czatuje
Odmiana,
Przegrana.
Mości Panie,
Moje zdanie'
Tej minuty
Do pokuty.
Z pieniędzy
Daj nędzy,
Płać myto
Kalitą.
Lecz ta wada,
Że świat zdrada.
Co się wznieci,
Krótko świeci:
Świat burka,
Twa skórka
Niech zważa,
Poważa.
Dbasz w brygady,
Dbasz w parady.
W złocie chodzisz,
W złościach brodzisz.
Ta fama
Jest plama.
Trup w szatach,
Duch w łatach.
Wszak karmazyn w małej cenie,
Gdy w paklaku złe sumnienie.

Grzbiet lśni się,
Duch ćmi się
Sirota,
Hołota.
Masz tytuły
I szkatuły,
W kieskach złoto,
W sercu błoto
Niecnota,
Hołota,
Przemaga
Zniewaga!
Masz parepy, spasie cugi,
Choć nad włosy większe długi,
Parady,
Bez rady
Przychodów,
Rozchodów.
Masz rządziki
Kapelijki,
Menwet skaczesz,
Nim zapłaczesz.
Źle żyjesz,
Zawyjesz!
Śmierć nie śmiech,
Dudy w miech.
Teraz w rusa
Rwie pokusa,
A w tryszaku

Smak jak w raku.
Grasz tęgo
Z przysięgą.
Bez chluby
Rad w czuby.
Karty, szachy
Niszczą gmachy.
Z faraona
Dobra strona
Faluje,
Czatuje
Odmiania,
Przegrana.
Mości Panie,
Moje zdanie!
Tej minuty
Do pokuty.
Z pieniędzy
Daj nędzy,
Płać myto
Kalitą.

poem by Józef BakaReport problemRelated quotes
Submitted by anonym
| Vote! | Copy!

Share
Cornelia Păun Heinzel

Czas

Każda chwila ma swoje znaczenie,
Dla mnie, dla ciebie, dla niego.
W każdym momencie istnieje duża akcja,
Dla mnie, dla ciebie, dla niego.
Każdy moment jest decydujący,
Dla mnie, dla ciebie, dla niego.
Każda chwila może zmienić twoje życie.
Dziś, jutro, pojutrze, na zawsze
Dobre, złe, albo wcale.
Na chwilę,
Możesz być
O mnie, o tobie, o wszystko.
W jednej chwili,
Możesz stracić niewiele lub nic...

poem by Cornelia Păun Heinzel, translated by Krystyna MałgorzataReport problemRelated quotes
Submitted by Dan Costinaş
| Vote! | Copy! | In English | In Spanish | In Italian | In Romanian

Share

I

Zmiennego bytu falo ty ruchliwa,
Co nas unosisz po wszechświata toni!
Daremnie wzrok nasz za tym wszystkim goni,
Co pod powierzchnią twoją się ukrywa;

Choć nam w błyskawic blasku się odsłoni
Głąb niezmierzona, ciemna i straszliwa...
Trudno nam dotrzeć spojrzeniami do niej
Przez pianę zjawisk, co po wierzchu pływa.

Próżno nad głębią schyleni - jej ciemnic
Obraz chwytamy, gdyż ruchliwa fala,
Zamiast odwiecznych istnienia tajemnic,

Własną twarz naszą ukazuje z dala,
I nasz widnokrąg cały się powleka
Rzuconym w wszechświat odbiciem człowieka.

poem by Adam Asnyk from Nad głębiami (1894)Report problemRelated quotes
Submitted by Veronica Şerbănoiu
| Vote! | Copy!

Share

II

Wieczne ciemności, bezdenne otchłanie,
Co otaczacie tajemnicą życie!
Próżno was ciągle pytamy - milczycie,
Głuche na nasze skargi i wołanie.

Próżna ciekawość! próżne serca bicie!
Nikt odpowiedzi od was nie dostanie -
Chyba nam echo odrzuci pytanie,
Przywtórzy myśli, tkwiącej w piersiach skrycie.

I nieraz biedni za prawdę bierzemy
Ten głuchy oddźwięk własnej wyobraźni,
Sądząc, że słyszy m tajny głos natury -

Lecz wszechświat stoi tak jak przedtem niemy,
I otchłań poty milczeniem nas drażni,
Póki nas w mrok swój nie wciągnie ponury.

poem by Adam Asnyk from Nad głębiami (1894)Report problemRelated quotes
Submitted by Veronica Şerbănoiu
| Vote! | Copy!

Share

Marsz strzelców

Hej, strzelcy, wraz! nad nami Orzeł Biały,
A przed nami śmiertelny stoi wróg.
Wnet z naszych strzelb piorunne zagrzmią strzały,
A lotem kul kieruje Zbawca Bóg.
Więc gotuj broń i kulę bij głęboko,
O ojców grób bagnetu poostrz stal,
Na odgłos trąb twój sztuciec bierz na oko,
Hej baczność! cel! i w łeb lub serce pal!

Wzrósł liściem bór, więc górą wiara — strzelcy,
Masz w ręku broń, a w piersiach święty żar;
Hej wrogi tu, a nuże tu wisielcy!
Od naszych kul nie schroni kniaź ni car.
Raz przecie już zabrzmiały trąbek dźwięki,
Lśni polska broń jak złotych kłosów łan,
Dziś spłacim łzy sióstr, matek i wdów jęki;
Hej baczność! cel! i w łeb lub serce pal!

Chcesz zdurzyć nas, oszukać chcesz nas czule,
Plujem ci w twarz za morze twoich łask!
Amnestią twą obwiniem nasze kule,
Odpowiedź da huk armat, kurków trzask.
Do Azji precz, potomku Dżyngis-chana,
Tam naród twój, tam ziemia carskich hal;
Nie dla ciebie ziemia krwią naszą tu zlana,
Hej baczność! cel! a w łeb lub serce pal!

Do Azji precz, tyranie! tam siej mordy,
Tam ziemia twa, tam panuj, tam twa śmierć.
Tu Polska jest, tu zginiesz i twe hordy
Lub naród w pień precz wytnij, wysiecz, zgnieć!
O Boże nasz! o Matko z Jasnej Góry!
Wysłuchaj nas, niech korna łza i żal
Przebłaga Cię, niewoli zerwij sznury!
Hej baczność! cel! i w łeb lub serce pal!

poem by Władysław Ludwik Anczyc (1863)Report problemRelated quotes
Submitted by Veronica Şerbănoiu
| Vote! | Copy!

Share
William Shakespeare

Hamlet: Daj pokój; drwię z wróżb. Lichy nawet wróbel nie padnie bez szczególnego dopuszczenia Opatrzności. Jeżeli się to stanie teraz, nie stanie się później, jeżeli się później nie stanie, stanie się teraz; jeżeli nie teraz, to musi się stać później; wszystko polega na tym, żeby być w pogotowiu, ponieważ nikt nie wie, co ma utracić, cóż szkodzi, że coś wcześniej utraci?

line from Hamlet, script by William Shakespeare (1599), translated by Józef PaszkowskiReport problemRelated quotes
Submitted by Dan Costinaş
| Vote! | Copy! | In English | In Spanish | In Romanian

Share
Leonardo da Vinci

Prawdziwa wiedza zrodziła się z wrodzonej zdolności, a ponieważ winno się bardziej chwalić przyczynę niż skutek, tedy bardziej chwalić będziesz wrodzoną zdolność bez uczoności, niż uczonego bez zdolności.

quote by Leonardo da VinciReport problemRelated quotes
Submitted by Veronica Şerbănoiu
| Vote! | Copy!

Share

Nazareński śliczny Kwiecie

Nazareński, śliczny Kwiecie, - Co rozkoszą jesteś nieba!
Co Ty robisz na tym świecie, - Gdzie przybrałeś postać chleba.
Czemuż Jezu, o mój Panie, - Serce niewdzięcznikom dałeś?
Czemuż dziwne Twe kochanie - Na ten nędzny świat wylałeś?

Cóż jest człowiek, że dla niego - Ty się, Panie, dałeś cały;
Że mu drzwi do Serca Swego - Otwierasz, o Królu chwały.
Ach, to Serce Twe na ziemi - Co tak ludzi ukochało,
Cóż znajduje między nimi, - Cóż od świata pozyskało?

Tylko wzgardą, zapomnieniem człowiek Tobie się odpłaca
Poi Serce Twe cierpieniem i od Ciebie się odwraca.
Chociaż Serce Twoje wzywa, Choć wyciągasz boskie dłonie,
Każdy Tobie się wyrywa i w przepaści grzechów tonie.

Jako niegdyś na Golgocie - "Pragnę!" usta Twe wołały,
Tak Twe Serce dziś w tęsknocie - "Pragnę!" woła na świat cały.
I przed Tobą tłum się snuje, - A nikt Ciebie nie rozumie,
Nikt z Twym Sercem nie współczuje, - Ciebie kochać nikt nie umie.

Dobry Jezu, o mój Panie, - Ulecz świata zaślepienie,
W Twego Serca świętej Ranie - Daj nam znaleźć nawrócenie.
Na świat cały z Serca rany - Rozrzuć ogień Twej miłości,
Byś od wszystkich był kochany - Na tej ziemi i w wieczności

poem by Karol AntoniewiczReport problemRelated quotes
Submitted by Veronica Şerbănoiu
| Vote! | Copy!

Share
Wojciech Wiercioch

Modlący się o chleb powszedni żądają od Boga ciastek.

aphorism by Wojciech WierciochReport problemRelated quotes
Submitted by Simona Enache
| Vote! | Copy! | In Romanian

Share